Grudzień zwykle upływa na przygotowaniach do świąt, ozdobach i kalendarzach na kolejny rok. U mnie kumulacja. Kalendarz adwentowy dla mojego synka zrobiony z filtrów do kawy :) wewnątrz każdej torebeczki Michałek, w niektórych talon na... na różne przyjemności z mamą lub/i tatą.
Już się cieszę na wspólne pieczenie ciastek :)
Ps.: Autorką tego obłędnego wieszaka który na co dzień cieszy moje oczy jest Nowalinka :) Która daje mi czasami takie śliczne prezenty :)
Już się cieszę na wspólne pieczenie ciastek :)
Ps.: Autorką tego obłędnego wieszaka który na co dzień cieszy moje oczy jest Nowalinka :) Która daje mi czasami takie śliczne prezenty :)
Pozdrawiam
Mrude
super:).
OdpowiedzUsuńŚwietne wykorzystanie filtrów do kawy :) Rewelacyjny efekt :)
OdpowiedzUsuńSuper! Proste, a jaki efekt!!
OdpowiedzUsuńPięknie i eco :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło, ja kalendarza nie robiłam, jakoś mi umknęło ;P
OdpowiedzUsuńWidzisz, nawet ja nie mam takiego wieszaka, nie zrobiłam se...hmmm, nie mam kiedy :/
Cudowny *^*
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ten kalendarz :) chyba w przyszłym roku w końcu sobie zrobię :) a co nie tylko dzieciom się należy ;)
OdpowiedzUsuń