Chwilę byłam zajęta i przez to z opóźnieniem pokazuję prezent jaki dostałam od Anity. Jak to mówią szewc bez butów chodzi a ja bez przepiśnika... Ale już mam - własny :) SZYTY!! Sama bym nie uszyła.
Pokażę też pewna cacko z dziurką które sobie kupiłam. Lusterko można wymienić na zdjęcie, na razie jeszcze nie mam odpowiedniego.
Piękny - prawda? U Anity lepsze zdjęcia.
piękny przepiśnik, szczęściara ;-)
OdpowiedzUsuń